Ściany szczawieńskiej Hali Spacerowej pokrywają oryginalne zdobienia, które przez cały ubiegły wiek zginęły pod kolejnymi warstwami farby. Prace remontowo-konserwatorskie mają na celu przywrócenie oryginalnego charakteru malowideł.
Te XIX-wieczne malowidła, wykonane dość skomplikowaną techniką rycia w mokrym tynku w latach 70 ubiegłego stulecia zostały niemal bezpowrotnie zniszczone – nałożono na nie warstwę tynku cementowego. Renowacja i odtworzenie misternych zdobień zajęło konserwatorom niemal półtora roku i kosztowało ponad 500 tysięcy złotych. Efekt z pewnością robi wrażenie.