Dokładnie. Teraz widzę, że jest ich więcej. Pasują faktycznie na budynki dróżników.

Faktycznie, na tym odcinku nawet jako taka równia stacyjna powstała. A odstęp blokowy wraz z ładownią pewnie w planach funkcjonować miał podobnie do obecnych bocznic szlakowych lub posterunków odgałęźnych z ładowniami. Swoją drogą odnośnie tego fragmentu LK 291, to przypomniały się własne przemyślenia na temat wariantów skrócenia odległości Wrocław - Jelenia Góra, ale nie pomijających Wałbrzycha. I tak, zawsze zastanawiało mnie, czy w obecnym czasach byłaby opcja sensownego poprowadzenia łącznika pomiędzy LK 274 i 291 od dawnego Thoreza do Sobięcina (gdzieś za wspomnianą przez Ciebie ładownią, na wysokości cmentarza). Różnica wysokości to ok. 80 metrów i gdyby poprowadzić ją łukami okrążającymi hałdę Wiesław, to na długości ok. 4 km wniesienie wynosiłoby średnio ok. 20 promili. Tutaj jest na szybko przygotowany przebieg takiego łącznika: . Ponad sto lat temu na głównych liniach 20 promili to była dość spora wartość, ale obecnie, gdyby skierować tam pociągi pasażerskie i lżejsze towarowe (cięższe i tak jadą przede wszystkim do Fabrycznego i Głównego), to nie jest to jakieś niewyobrażalne. Abstrahuję w tym momencie od planów budowy szprychy do CPK, która miałaby iść do Czech zupełnie inaczej w obrębie Wałbrzycha, powyższy pomysł miałem dużo wcześniej, zanim ktokolwiek o CPK pomyślał.